Forum Krakowska Strona Główna Krakowska
Probably the best street in the world
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dowcipy
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Krakowska Strona Główna -> Hyde Park- Wolne tematy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
paranoid
kierownik parku maszyn



Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów/Huddersfield

PostWysłany: Wto 8:51, 06 Cze 2006    Temat postu: Dowcipy

Dzwoni tato do córki będącej na studiach zagranicznych
- Cze córeczko, co słychać?
- Zostałam prostytutką
- Co?????????????????? Jak mogłaś?...... Ty szmato, Ty k........, Ty taka
i owaka...
- Ależ tato! Tato: Ty wiesz ile ja mam teraz ciuchów? Mam czesne i studia
opłacone już do końca. Jeżdżę jaguarem. Siostrę zapraszam do mnie na
wakacje, a Wam z mamą wykupiłam miesięczne wczasy na Majorce i kupiłam na
nie Omegę - już tam czeka na Was,
- Czekaj, czekaj........to mówisz, że kim zostałaś?
- Prostytutką
- AAAAA, przepraszam. A ja zrozumiałem, że protestantką.

*******

Umiera papież. U wrót raju św. Piotr go pyta:
- Ktoś ty?
- Ja? biskup Rzymu.
- Biskup Rzymu? Nie kojarzę.
- No, namiestnik Pański na Ziemi.
- To Bóg ma namiestnika? Nic mi o tym nie wiadomo.
- Jestem głową kościoła katolickiego!
- A co to takiego?
- ....
- Dobra. Czekaj tu, idę spytać szefa.
(tup, tup, tup)
- Panie Boże, masz chwilkę? Jest tu taki jeden, mówi, że jest papieżem, Twoim namiestnikiem na Ziemi, głową czegoś tam..
- Nie kojarzę. Ale moment... Jezusie, może ty coś o tym wiesz?
- Nie, tato, nie kojarzę. Ale pójdę z nim pogadać.
Po chwili wraca Jezus zwijając się ze śmiechu i mówi:
- Pamiętacie to kółko rybackie, które zakładałem 2000 lat temu?
- No, i?
- Oni do tej pory działają!

******

Bramkarz reprezentacji Kolumbii, Luis Enrique Martinez wchodzi do kuchni, gdzie siedzi jego żona, która mówi:
Cześć kochanie. Ile przegraliście z Polakami?
Wgraliśmy 2:1!
Jasne. Może jeszcze mi powiesz, że strzeliłeś bramkę?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
eski
prze huj nie puzon



Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: chyba jasne :)

PostWysłany: Wto 11:14, 06 Cze 2006    Temat postu:

Familiada:
- co robią koty?
- skakają
**********
Najsłabsze Ogniwo
Pytanie: 40% w ulamku zwykłym to...
Odpowiedź: 2/5.
Szczuka: źle, 4/10!
**********

Familiada:
-B iblijna para?
- Zeus i Hera!
**********

Va Banque
Kategoria "Pieprz"
- Mówimy tak, kiedy ktoś nie orientuje się, nie zna się w danym temacie.
- Co to znaczy pieprzyć androny?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Peni-88
bukmacher



Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Wto 13:18, 06 Cze 2006    Temat postu:

Dresiarz z bejsbolem wchodzi do pralni. - Czy jest chleb wiejski?
- Przecież to jest pralnia
Drechu wziął i wpier****ł pracownikowi pralni.
Nastepnego dnia drech znów wchodzi do pralni.
- Bagietke poproszę!
- Chłopie zrozum t.o.j.e.s.t.p.r.a.l.n.i.a
- Bagietke poprosze!
- Spierd***j!
Dresiarz znów pobił pracownika pralni.
Trzeciego dnia facet pracujący w pralni kupił 10 gatunków chleba. Znów wchodzi dres.
- Czy macie banany?
- Przecież wczoraj i przedwczoraj chleb chciałeś?
- Cóż... chleb teraz nawet w aptece kupić można...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
barthezze
prze huj nie puzon



Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gora Olimp

PostWysłany: Czw 10:28, 08 Cze 2006    Temat postu:

> Wpada facet do burdelu. Włos zmierzwiony, wzrok cichy. Od progu
> wrzeszczy:
> - Ej, ja chcę tak jak jeszcze nikt nie chciał.
> Dziewczyny spłoszone chowają się po kątach. Szefowa przybytku myśli:
> - Kurcze, dziewczyny się boją, wiadomo jaki to facet? Honor ratować muszę... Chodź, pan ze mną na górę.
> Pozostałe panienki podsłuchują pod drzwiami. Nagle słychać:
> - Nie chcę tak, zboczeńcu, nigdy przenigdy, won mi stąd chamie... Nie chcę ! Nie chcę !
> Dziewczyny przerażone, przecież mamuśka taka doświadczona, co on jej chce robić ? Za chwilę wypada facet przez drzwi. Panienki wchodzą do pokoju, na łóżku roztrzęsiona szefowa.
> - Szefowo, no jak on chciał, no jak?
> - Pieprzony, na kredyt chciał...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
barthezze
prze huj nie puzon



Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gora Olimp

PostWysłany: Czw 10:28, 08 Cze 2006    Temat postu:

> Po długiej upojnej nocy on zauważył na jej stoliku przy nocnej lampie
> zdjęcie faceta. Zaczął się niepokoić.
> - Czy to jest twój mąż? - nerwowo zapytał.
> - Nie głuptasie - odpowiedziała przytulając się do niego.
> - Czy to twój chłopak? - kontynuował.
> - Nie, coś ty - odpowiedziała.
> - Czy to twój ojciec lub brat? - pytał.
> - Nie, nie, nie - odpowiedziała delikatnie gryząc go w ucho.
> - A więc kto to jest? - nalegał.
> - To ja przed zabiegiem chirurgicznym.
> >>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
barthezze
prze huj nie puzon



Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gora Olimp

PostWysłany: Czw 10:28, 08 Cze 2006    Temat postu:

> Wysoka kobieta poznała karła na imprezie. Gościu miał trochę ponad
> metr wzrostu, ale pomimo to spodobali się sobie. Po kilku drinkach poszli do jej apartamentu.
> - Nie moge sobie wyobrazić jak to bedzie kochać się z karłem - mówi kobieta - te różnice wielkości i wogóle...
> - To rozbierz się, połóż sięna łóżku, zamknij oczy i rozłóż nogi - odrzekł karzeł.
> Kobieta zrobiła co kazał i po chwili poczuła w sobie największą rzecz, jakiej doświadczyła w swoim życiu. Po paru chwilach kobieta szczytowała kilka razy. Widząc jej rozkosz karzeł uśmiecha się i mówi:
> - Jeśli uważasz, że to było super, to poczekaj aż włożę Ci obie nogi!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
barthezze
prze huj nie puzon



Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gora Olimp

PostWysłany: Czw 10:29, 08 Cze 2006    Temat postu:

> Dwóch gejów w sklepie zauważa super nowe prezerwatywy: jedna w
> kształcie najnowszego modelu Mercedesa. Gej na to do drugiego geja:
> - Ale super będziemy to robić z najnowszym autem!
> Na to drugi gej a może kupmy ta druga - to super samochód wyścigowy,
> wiesz... hm... będzie tak szybko i tak super.
> Na to sprzedawca:
> - Wy to sobie kupcie terenówkę i tak po gównie będziecie jeździć


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
barthezze
prze huj nie puzon



Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gora Olimp

PostWysłany: Czw 10:29, 08 Cze 2006    Temat postu:

> Płynie stado plemników jajowodem. Nagle jeden słabiutki, który płynie
> ostatni, krzyczy:
> - Panowie, zdrada, jesteśmy w odbycie - wracajmy!
> Całe stado w tył zwrot, a ten plynąc dalej mruczy pod nosem:
> - I tak rodzą się geniusze.
> >>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
barthezze
prze huj nie puzon



Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gora Olimp

PostWysłany: Czw 10:30, 08 Cze 2006    Temat postu:

Syn wraca do domu nad ranem. Went ojciec od progu wyskakuje z
> pytaniem:
> -Gdzie byłeś?
> -Tato! Miałem swój pierwszy raz!- odpowiada zadowolony syn.
> -Aaa, to co innego, siadaj, napij się Whisky, zapal sobie...- odpowiada równie podniecony ojciec
> -Whisky chętnie, papierosa też, ale usiąść, nie usiądę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
barthezze
prze huj nie puzon



Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gora Olimp

PostWysłany: Czw 10:32, 08 Cze 2006    Temat postu:

Wchodzi kowboj do baru i patrzy - siedzi tam cud kobieta.
> Kowboj: Cześć. Kim jesteś?
> Kobieta: Lesbijką...
> - Eeeeee... To znaczy?
> - Jak się budzę myślę o seksie z kobietą, jak jem śniadanie to myślę o
> seksie z kobietą, jak idę do pracy to myślę o seksie z kobietą, jak jem obiad, to myślę o seksie z kobietą, jak wracam do domu, to myślę o seksie z kobietą, jak zasypiam, to myślę o seksie z kobietą... A Ty, kim jesteś?
> - Jak tu przyszedłem to myślałem, że jestem kowbojem, ale teraz wiem, ze jestem lesbijką.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
barthezze
prze huj nie puzon



Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gora Olimp

PostWysłany: Czw 10:33, 08 Cze 2006    Temat postu:

> > > Einstein pojawia się przy
> > > bramie do niebios. Św. Piotr stwierdza:- Hmm... Wyglądasz jak Einstein, ale
> > > czy naprawdę nim jesteś? Nawet niewiesz, jak różnych metod ludzie próbują,
> > > żeby się tu prześlizgnąć.- Mogę prosić kawałek kredy i tablicę?Św. Piotr
> > > pstryknął palcami, pojawiła się tablica i kreda. Einstein zacząłobjaśniać
> > > zasady matematyki i fizyki, rysować na tablicy wykresy, itp.- Ok, wierzę Ci,
> > > wchodź.Następny był Picasso. Scena się powtarza, Picasso prosi o to samo
> > > coEinstein. Otrzymuje tablicę i kredę - paroma maźnięciami kredy
> > > tworzysurrealistyczny obraz.- Na pewno jesteś Picassem, wchodź!Po
> > > jakimś czasie do nieba przychodzi Lepper.- Picasso i Einstein udowodnili kim
> > > są. W jaki sposób Ty możesz udowodnić?- A kto to Picasso i Einstein?-
> > > Wchodź, Andrzej!
> > >


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monyrka
nabijacz postów



Dołączył: 08 Cze 2006
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów --> B4

PostWysłany: Czw 22:22, 08 Cze 2006    Temat postu:

Stoi pijany pod latarnia, puka w nią i woła
-Heniu! otwórz! Heniu!
Podchodzi policjant
-Co pan robi obywatelu?
-Pukam do Henia, ale nie otwiera.
-Pan się odsunie-mówi policjant. Wyciąga pałę, wali w latarnie i krzyczy:
-Panie Henryku! Proszę otworzyć! Policja!
-A może go w domu nie ma?-sugeruje pijaczek
-Jak nie ma, jak się światło pali - odpowiada policjant

********

Siedzi w lesie dziewczynka i płacze. Podchodzi do niej leśniczy i pyta:
- dziewczynko zgubiłaś się?
- Tak
- A pamiętasz jak masz na imię?
- Nie
- A pamiętasz jak ma na imię twoja mama?
- Nie
- A pamiętasz swój adres?
- Tak. [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edek
rasiak



Dołączył: 08 Cze 2006
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z 8 piętra

PostWysłany: Czw 23:52, 08 Cze 2006    Temat postu:

Idzie sobie extra laska koło budowy widzi pracujących tam dwóch facetów kiedy była blisko nich jeden mówi do drugiego:
-Aaale by ją przerysował
Dziewczyna usłyszawszy komplement uśmiechneła się i poszła dalej. Kiedy przyszła do domu relacjonuje matce:
-Mamo,mamo jak szłam koło budowy to tam było dwóch takich panów i oni mówili że by mnie narysowali.
Matka:
-Dziecko to wiesz co, to może Oni by całą naszą rodzine narysowali idź do nich zapytaj ile będzie to kosztowac.
Dziewczyna pobiegła zapytac i mowi:
-Dzień dobry, Jak szłam tu rano to panowie mowili ze by mnie przerysowali a ja chciałam zapytac ile by kosztowało przerysowanie mnie mamy babci i PIKUSIA(pies).
Faceci popatrzyli na siebie i jeden mówi:
-Dziecko Ciebie przerysujemy za darmo, mame za pół litra a babcie to niech PIKUŚ przerysuje.
SmileSmileSmile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Igor
wytrawny ławkowicz



Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 50° 03' N 22° 21' E

PostWysłany: Pią 10:02, 09 Cze 2006    Temat postu:

>> > Mały Rysio napisal list:
>> > "Panie Jezu, byłem grzecznym chłopcem, czy mógłbym dostać rowerek?
>> > Twój
> oddany Rysio"
>> >
>> > Jednak Rysio wiedział, że Jezus wie wszystko, czyli również to,
>> > jakim
> chłopcem Rysio był naprawdę. Chłopiec podarł wiec list i napisał nowy:
>> > "Panie Jezu, byłem w miarę grzecznym chłopcem, czy mógłbym dostać
> rowerek? Na zawsze ufający Tobie Rysio."
>> >
>> > Pomyślał, chwilę Rysio i doszedł do wniosku, że i to "niedomówienie"
> nie
> pozostanie przez Jezusa niezauważone. Podarl list i napisał tak:
>> > "Panie Jezu, myslałem o tym, by być grzecznym chłopcem, czy mógłbym
> dostać rowerek? Wielbiący Ciebie Rysio."
>> >
>> > Popatrzył Rysio na list, zajrzał w glab swego serca i wiedzial, ze
>> > był
> tak złym i niedobrym chłopcem, że nie ma szans na to, by Jezus go
> wysłuchał.
> Więc podarł list i wybiegł na ulicę ze łzami w oczach. Chodził bez celu po
> ulicach, rozmyślając nad swoją krnąbrnością, wszystkimi złośliwościami
> jakich się dopuścił, gdy nagle znalazł się pod kościołem. Wszedł do
> środka,
> przeszedł środkiem pod ołtarz i uklęknął. Łzy jak grochy spływaly mu po
> policzkach. Po chwili wstał i udał sią w kierunku
>> > wyjścia. Zanim jednak wyszedł, złapał stojącą na postumencie małą
> figurkę i pobiegł szybko do domu. W domu schował figurkę pod łóżko, złapał
> długopis, kartkę i napisał:
>> > "Panie Jezu, mam twoją matką. Jeśli chcesz ją jeszcze kiedyś
>> > zobaczyć,
> to jutro pod domem widzę nowy rowerek. Oddany... Ty juz wiesz kto...



> Przychodzi facet do pracy morda sina, ryj rozkwaszony, slepia
fioletowe
> kumple sie pytaja:
> - stary co ci sie swietnie stalo ?!! pod tramwaj wpadles ?
> - eee, nieee... zona mnie tak uderzyla....
> - zooonaa ???!!!!
> - czym cie tak pizdnela ?
> - eee, kurczakiem
> - kuurczakiem ?!
> - tak, zamarznietym kurczakiem...
> - czlowieku, a za co cie tak walnela tym kurczakiem??
> - no bo wiecie - moja zonka to niezla laska jest zgrabna figurka,
jedrna
> dupcia, nózki dlugie, wiec wczoraj jak sie nachylila do lodówki po
tego
> jebanego kurczaka, to sie tak fajnie wypiela.
> Spódniczka mini, co ja na sobie miala tak jej sie zsunela do góry ze
stringi
> to cale bylo widac i jak ona tak szukala tego kurczaka, to ja juz nie
moglem
> wytrzymac i zaczalem ja bzykac od tylu.... no i wlasnie wtedy
pierdolnela
> mnie tym zamarznietym kurczakiem!!!
> - eeeeeeee, no stary!!! ale ta twoja zona to jakas walnieta... ona nie
lubi
> bzykania od tylu ??
> - lubi i to bardzo... ale nie w Leclerc'u......
>>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dudus
wytrawny ławkowicz



Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:19, 11 Cze 2006    Temat postu:

11 września 2001-go roku, Nowy Jork budynek World Trade Center, poranek. Korytarzem dość szybkim krokiem podąża prawnik, ubrany w drogi garnitur, walizka, złoty zegarek itd., widać facet się gdzieś spieszy. Nie jest to jego najlepszy dzień co można stwierdzić po jego wyrazie twarzy który oscyluje pomiędzy wizerunkiem przeciętnego gestapowca a postrzelonego w dupę niedźwiedzia. Jego wk**wienie podsycił także fakt iż mimo dość szybkiego kroku winda w kierunku której zmierzał zamknęła się tuż przed jego nosem. Energicznie wcisnął przycisk windy z dobre 30 razy jakby to miało przyspieszyć jej przyjazd, w tym momencie zauważył obok siebie kobietę która właśnie myła podłogę. Sprzątaczka powoli zbliżała się do niego śmigając mopem w tą i wefte nieświadoma tego , że smarując mu prawie bo butach sprawia ze nasz bohater staje się coraz bardziej purpurowy na twarzy. Widać było, że się w nim wszystko gotuje, mężczyzna ze wściekłością raz spogląda to na licznik wskazujący numer piętra na którym to się aktualnie znajduje winda a to na kobietę która nieświadoma tego co jej grozi, wręcz go zaczęła przepychać na boki. Myślał tylko o tym żeby jej wyrwać kij z rąk i strzelić jej nim prosto w twarz, co niewątpliwie było by to dla niego skuteczną formą odreagowania wszystkich stresów. W pewnym momencie kobieta przestała sprzątać, podniosła się, spojrzała mężczyźnie z uśmiechem prosto w oczy, prawdopodobnie chcąc coś do niego powiedzieć. Widząc to człowiek ten osiągnął wręcz totalne apogeum wkur**nia, wystarczyłby jakikolwiek impuls aby doprowadzić go do dzikiego szału. Ona zaś może chcąc go w miły sposób poprosić aby się przesunął kawałek na bok, by móc dalej kontynuować pracę, albo też z czystej chęci nawiązania kontaktu postanowiła zagaić pytaniem:
- Przepraszam Pana bardzo, mam takie pytanko, czy czeka pan może na windę??
Nie dało się już powstrzymać eksplozji jaka miała nastąpić , szczególnie z uwagi na idiotyczną treść pytania zadanego człowiekowi stojącemu pod drzwiami windy. Niewątpliwie to był impuls, który sprawił iż z czarnych chmur które nagromadziły się przez ostatnią minutę nad jego głową, zaczęły strzelać pioruny. Z potworna wściekłością facet rozdziawił ryja zupełnie jak w filmach animowanych, wydzierając się na biedna kobietę się z ogromną siłą:
- NIE K*RWAAAAAAA!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!! NA SAMOLOT !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Myslał Rasiak o niedzieli , a w sobote las wycieli

Murzyn na kontrakcie w Polsce stracił palec wskazujacy u jednej reki..(wypadek przy pracy). Poszedł wiec do zakładowego chirurga z prosba o pomoc. Chirurg oczywiscie przyjal pacjenta, zbadał miejsce po palcu i stwierdził ze mozliwe jest przyszycie innego palca. W magazynie jednak byly tylko biale palce... Murzyn ze rasista nie byl chetnie zgodzil sie i na bialego paluszka, wiec chirurg szybko i sprawnie przyszyl go Murzynowi... Palec błyskawicznie odzyskał sprawność, a zadowolony wlasciciel udał sie w strone domu... Jadac tramwajem nie mogl sie nadziwic jak szybko i skutecznie palec zostal mu przyszyty - przygladal mu sie wiec cala droge. Stojacy obok lekko wstawiony
koles widzac to mowi: - Oho! widze ze Pan kominiarz od dziewczyny wraca..

W PiS witają dzień słowami:
"Niech Będzie Pochwalony Lech Kaczyński, Prezydent
Najjaśniejszej
Rzeczypospolitej i Brat Jego Jarosław - zawsze
Dziewica "
-----------------------------
- Kaczyński odwiedza szkołę specjalną dla dzieci
opóźnionych
w rozwoju,
wchodzi do klasy, a pani pyta się dzieci:
- No kochani, kto to jest?
- ??????
- No przypatrzcie się dobrze, kto to jest?
- Nowy!!!
-----------------------------
- Czym się różni polskie prawo od amerykańskiego?
- Polskie gwarantuje wolność wypowiedzi, a
amerykańskie
wolność po wypowiedzi.
-----------------------------
- Trafili za lat wiele do nieba prezydenci Putin,
Castro i
Kaczyński.
Siedzą na niebieskiej łące i płaczą. Pan Bóg ich
pyta,
dlaczego płaczą.
- nie udało mi się do końca stworzyć wielkiej Rosji -
mówi
Putin.
Nie martw się pokazałeś im drogę, pójdą dalej sami.
- Trzymałem naród za mordę, nic zemnie nie mieli -
mówi Castro.
Nie martw się, za rok na Kubie znajdą ropę i będą
mieli
dobrobyt.
- Spojrzał Pan Bóg na prezydenta Kaczyńskiego,
przysiadł się
i też zapłakał.
-----------------------------
Dziś rano Lech Kaczyński ogłosił ambitny plan dla IV
RP,
plan dostał
kryptonim AKCJA WISŁA. Akcja ma polegać na pogłębianiu
dna i
trzymaniu się koryta.
-----------------------------
Kaczyński przedstawia swój program w Sejmie:
- Chciałbym stworzyć 3 miliony mieszkań, ograniczyć
inflację, ale jednocześnie zwiększyć wydatki publiczne,
wprowadzić
nieodpłatne kształcenie dla wszystkich studentów, dwukrotnie
zwiększyć emerytury i renty, a jednocześnie ograniczyć dziurę
budżetową. Nagle wypowiedź przerywa głos z sali:
- Panie Lechu, tak to panu tylko w Erze dopasują...
-----------------------------
- Co oficjalnie łączy J.Kaczyńskiego z O.Rydzykiem
- Celibat
----------------------------
- Co znaczy słynne TKM wypowiedziane przez J.
Kaczyńskiego?
- Teraz kolega Marcinkiewicz (Teraz Kaczki mieszają)
-----------------------------
Jarosław Kaczyński, Lepper i Giertych wchodzą do
resturacji,
siadają
przy stoliku, podchodzi kelner i pyta:
- Co podać, panie Jarosławie?
- Zupę pomidorową, kotlet schabowy i ziemniaki...
- A przystawki? - pyta kelner
- Przystawki... jedzą to samo co ja.
-----------------------------
Z 3 milionów mieszkań nagle zrobiło się 300.000 -
gdzie więc
podziało sięto jedno zero?
- w ministerstwie sprawiedliwości...
-----------------------------
Po ogłoszeniu, że PiS wchodzi w koalicję z PSL i
Samoobroną,
"Fakt" zorganizował konkurs, w którym można wygrać 50 tys.
biletów
lotniczych .
-----------------------------
- Jaka jest różnica między Jarosławem, a Lechem
Kaczyńskimi?
- Jarosław jest jak zwykły banan. Lech, to Chiquita!
-----------------------------
Dlaczego Polska ma najnowocześniejszy rząd na
świecie?
Bo jest sterowany przez radio.
-----------------------------
Wykoleił się pociąg wiozący posłów PiS z
"przystawkami". Na
miejsce pędzą
ekipy ratownicze, karetki i śmigłowce. Gdy przybyli
okazało
się, że nie ma żadnych ciał. Szef ratowników pyta okolicznych
mieszkańców:
- Gdzie się podziali wszyscy z tego pociągu?
- Pochowalim.
- Wszyscy zginęli, co do jednego?
- No niektórzy mówili, że jeszcze żyją, ale kto by
tam,
panie, politykom PiS wierzył...
-----------------------------
Ile jest kawałów o Kaczyńskich?
Ani jednego. To wszystko prawda.
-----------------------------
W wywiadzie dla "Faktów", jedna z działaczek LPR
powiedziała, że naocznie
przekonała się, że interes Kurskiego jest w stu
procentach
polski.
Niestety, poski interes Kurskiemu zwisał.
-----------------------------
Kaczyńscy nie jedzą serków homogenizowanych.
Jedzą wyłącznie serki heterogenizowane.
-----------------------------
- Jasiu jak ty możesz palić papierosy, jesteś dopiero
w 3
klasie.
- A pan Lepper jak był w trzeciej to palił.
- Ale on był pełnoletni...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WhitePower
rasiak



Dołączył: 08 Cze 2006
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:23, 11 Cze 2006    Temat postu:

Peni-88 napisał:
Dresiarz z bejsbolem wchodzi do pralni. - Czy jest chleb wiejski?
- Przecież to jest pralnia
Drechu wziął i wpier****ł pracownikowi pralni.
Nastepnego dnia drech znów wchodzi do pralni.
- Bagietke poproszę!
- Chłopie zrozum t.o.j.e.s.t.p.r.a.l.n.i.a
- Bagietke poprosze!
- Spierd***j!
Dresiarz znów pobił pracownika pralni.
Trzeciego dnia facet pracujący w pralni kupił 10 gatunków chleba. Znów wchodzi dres.
- Czy macie banany?
- Przecież wczoraj i przedwczoraj chleb chciałeś?
- Cóż... chleb teraz nawet w aptece kupić można...


To jak to ?? bagietka czy chleb nie kumam:) a i ten kawal ty byl chyba z misiem i zajaczkiem Smile) bez obrazy Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WhitePower
rasiak



Dołączył: 08 Cze 2006
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:32, 11 Cze 2006    Temat postu:

Gryps na kominie w Oświęcimiu? - Żydzi górą

----------------------------------------------------
Wchodzi sadysta do sklepu zoologicznego i pyta sprzedawczynię:
- Czy są papużki nierozłączki?
- Tak są.
- To poproszę jedną.
=================================
Przychodzi baba z padaczką do lekarza. Lekarz na to:
- Dyskoteka - piętro wyżej! Smile))


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pumba
Dyrektor



Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z dżonowni bravovni :P

PostWysłany: Wto 23:42, 20 Cze 2006    Temat postu:

>>>Mieszkało sobie razem dwóch gejów.
>>>jeden mial na imie tomek a drugi zbyszek
>>>pewnego dnia zbyszek sie budzi a tomek nerwowo sie pakuje...
>>>zbyszek na to : gdzie jedziesz ze sie tak szybko pakujesz???
>>>a tomek na to: na mundial do niemiec???
>>>zbyszek: na mundial pojebało cie sie we łbie po co???
>>>tomek: jade bo podobno janas daje dupy na calego


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maciuś
ta, linka skończona



Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Czw 23:02, 22 Cze 2006    Temat postu:

Trwają poszukiwania nowego napisu na autokar naszej reprezentacji! Oto
>>>> propozycje
>>>>
>>>> - Tragiczni ale komiczni.
>>>> - My tylko przejazdem.
>>>> - 280 koni i 24 osły.
>>>> - Autobus turystyczny.
>>>> - Co się stało?
>>>> - Jedziemy na Love Parade.
>>>> - Ciulaci ale skrzydlaci.
>>>> - Ukryci i przerażeni.
>>>> - Nie kopać leżących!
>>>> - Prawie jak drużyna.
>>>> - Kółko wędkarskie.
>>>> - Nie strzelać, bo może dostać niewinny kierowca!
>>>> - Polakom gratulujemy autobusu.
>>>> - Którędy do wyjścia?
>>>> - Latający cyrk Pawła Janasa.
>>>> - Handel obwoźny - gipsowe krasnale.
>>>> - Komu punkty, komu? Bo jedziem do domu.
>>>> - Nas nie dogoniat!
>>>> - Nam strzelać nie kazano.
>>>> - Poszukiwacze zaginionej bramki.
>>>> - Drużyna Actimela.
>>>> - Powered by PZPN.
>>>> - jaki sponsor taka gra - TP SA


albo Polska jest jak jaja> uczestniczy ale nie wchodzi Very Happy Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
paranoid
kierownik parku maszyn



Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów/Huddersfield

PostWysłany: Pią 15:14, 23 Cze 2006    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dudus
wytrawny ławkowicz



Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:50, 12 Lip 2006    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

>> >Niedzwiedz szaleje w lesie... strasznie podniecony, wszystko co sie
>> >rusza ma zamiar grzmocic. Wiewiórka schodzi sobie z drzewa, ten dopada
>> >do niej, lapie ja za szyje i dawaj, ale to mu nie wystarcza... zza
>> >krzaków wychyla sie lisica, dopada do niej i zaczyna gwalcic. W pewnym
>> >momencie lisica krzyczy "och niedzwiedziu, jaki z ciebie wspanialy
>> >kochanek, jakiego masz ogromnego i owlosionego pisiora", a niedzwiedz
>> >robi glupia mine i mysli:
>> >
>> >- O k...! Nie zdjalem wiewiórki!

Tata! Opowiedz mi bajkę na dobranoc!
- Dobrze synku. Połóż się, to ci opowiem...


...dawno, dawno temu, w dalekim kraju, żył sobie młody chirurg. Miał śliczną żonę. Żyli sobie szczęśliwie, aż tu jednego dnia żona mu mówi: "Odchodzę od ciebie, innego kocham!". Załamał się chirurg i pyta: "A co ze mną?" Na to żona: "Znajdź sobie jakąś inną" - i myk do drzwi. Wtedy on chwycił skalpel, krzyknął: "Jeśli nie będziesz moja - to niczyja", i rzucił się na nią!
- I co tato? Zarżnął ją?
- Synu, przecież to lekarz był, przysięgał, że nie będzie szkodził. Złapał niewierną i... zmienił jej płeć.
- Straszna bajka...
- Straszna. Więc ją zapamiętaj i opowiedz przy okazji mamie, dobrze?
- Tato... ale ty nie jesteś chirurgiem.
- Synku, anatomopatolog też wie, jak się używa skalpela.

* * * * *

Wpadły zwierzęta w jamę wykopaną w ziemi. Siedzą. Nagle zając groźnie:
- Kto pierdnął?!
Lew:
- Ja. A co?
Zając, z zachwytem podnosząc kciuka:
- Zapach - zajebiozka!

* * * * *

Rok 1938. W Berlinie na Stadionie Olimpijskim rozgrywany jest właśnie towarzyski mecz Niemcy vs Włochy. Trybuny wypełnione ludźmi w mundurach z charakterystycznymi opaskami na rękawach. Na honorowych miejscach dwaj wodzowie Hitler i Mussollini. Mecz zbliża się do końca a zawodnicy ni jednej ni drugiej drużyny nie mogą wbić piłki do bramki przeciwnika. Ostatnia minuta. Hitler zwraca się do Mussolliniego:
- Drogi Benito, zrób coś, pomóż mi. Jak ja wyglądam przed narodem. Przecież oni wierzą we wszystko co mówię, a obiecywałem wczoraj, że wygramy dwa do zera.
- Nie ma sprawy, Mein Fuhrer - odpowiada Duce. Woła adiutanta, coś mu szepcze do ucha, ten szybko podbiega do trenera i, o dziwo, za dziesięć sekund pada bramka dla Niemców. Po wznowieniu szybki rajd lewą strona boiska i gol na 2:0. Na trybunach szaleństwo, wiwaty na cześć zawodników i wodza.
- Adolfie - cicho mówi do ucha Hitlera Mussollini - Ale wiesz, kiedyś będzie trzeba oddać ten dług.
Very Happy Very Happy Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
paranoid
kierownik parku maszyn



Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów/Huddersfield

PostWysłany: Pon 17:02, 07 Sie 2006    Temat postu:

Do córeczki przyszedl wieczorem kolega w celu nadrabiania zaległości z biologii, natychmiast zajęli sie nauką w pokoiku na górze. Rodzice dziewczyny ogladali TV na parterze. Po pewnym czasie mama do tatusia:
- "Sprawdz no stary, co te dzieciaki tak cicho tam siedza." Tatus po chwili podpatrywania przez dziurkę od klucza wraca i mowi:
- "Uczą sie grzecznie."
Po nastepnej godzinie matka znow nalega:
- "Sprawdz no co tam sie dzieje?!"
Tatus po chwili wraca:
- "Uczą sie grzecznie."
Późno w nocy kolega wciaż siedzi u coreczki, mamusia nie mogac usnąć szturcha starego:
- "Stary, ...stary idz sprawdz, bo boję sie o nasza Kasie..."
Ojciec dla świetego spokoju idzie na górę i kuka przez dziurkę, kuka i kuka?! Az w końcu wpada wywalajac drzwi, łapie gołego kolesia za morde i tłucze bez opamiętania, krzycząc:
- "Nic matce nie mówilem jak całowales moją córkę, nic jej nie powiedzialem jak ją bzykałes, ale teraz, sukinsynu, to mnie wkurwiłeś - kutasa w firankę wycierasz?!"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dudus
wytrawny ławkowicz



Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:01, 07 Sie 2006    Temat postu:

Wiosna idzie, hormony grają, zaczynamy się rozglądać po otoczeniu w poszukiwaniu; no właśnie; tyle dziewczyn dookoła, nie wiadomo, na którą się zdecydować.

Wybierając dziewczynę w żadnym wypadku nie można iść na żywioł. Na wstępie, podobnie jak przy zakupie samochodu czy komputera, należy zadać sobie kilka pytań dla określenia pożądanych własności produktu finalnego.

Koszty
Koszty zależą oczywiście od naszych cech psycho-fizycznych: jako mężczyzna przystojny, o władczym sposobie bycia i dowcipny, masz szansę na zdobycie najnowszego modelu sportowego. Jeżeli jednak jesteś brzydki, nieładnie pachniesz i masz ciuchy z poliestru - twoje szanse są bardziej ograniczone a koszty mogą być wysokie. Dokonując wyboru bierz pod uwagę swoje możliwości nabywcze.

Nowa czy używana
Poszukiwacze dziewczyny na stałe muszą się również zastanowić czy chcą mieć model nowy czy używany. Ogólnie rzecz biorąc będzie to zależało od jej wieku, co ilustrujemy poniżej:
1 - 14 lat - (patrz uwaga A)
15 - 17 lat - nowa
18 - 22 lat - używana, ale nie zużyta
23 - 35 lat - używana intensywnie (należy unikać modeli o dużym przebiegu)
36 - 60 lat - nowa (patrz uwaga B)
60+ lat - (patrz uwaga A)

A - zgłoś się do psychiatry
B - "Nowa" jeśli jej dochody są wyższe niż 200.000 PLN rocznie, w przeciwnym wypadku "rozwiedziona")

Akcesoria
Potencjalne dziewczyny często mają wiele popularnych akcesoriów, jak np. ładny tyłek, długie nogi, duży biust itp. Są jednak modele z wyposażeniem niszowym, jak możliwość biegania na dystansie 10 km czy recytacje w sanskrycie. Należy więc sporządzić listę akcesoriów pożądanych, tolerowanych i zbędnych. Trzeba przy tym pamiętać, że pewne akcesoria, takie jak dzieci, możemy instalować sami, ale inne (np. zgrabny tyłek) muszą być montowane fabrycznie.

Jazda próbna
Podczas oceny kandydatki jazda próbna jest niezbędna, a zaczyna się ona od tzw. podrywu, czyli banalnego "Mogę ci kupić drinka?", agresywnego "Jak ze mną nie zatańczysz, to się zabiję", lub wyrafinowanego "Bardziej odpowiada ci filozofia Epikura czy Spinozy?" W żadnym razie nie należy mówić "Uśmiechnij się - będziesz ładniejsza" bo mogą nam wzrosnąć koszty. Będąc w łóżku trzeba zwrócić uwagę na prowadzenie, stabilność, szybkość rozgrzewania się i przyspieszenie oraz odpowiedzieć sobie na dwa pytania: "Jak daleko?" i "Jak szybko?" można się posunąć.

Metodologia
Dziewczyny dzielą się na kilka typów, przy czym możliwe są typy mieszane

a) BOGINI - kobieta twoich snów. Ma wszystkie pożądane przez ciebie opcje i żadnych wad. Umie rozprawiać o filozofii, poprawić ci naciąg w rakiecie, rozumie o co ci chodzi zanim to powiesz, ugotuje obiad i zrobi laskę. Problem w tym, że modelu tego nie ma w produkcji.

b) TA CO TRZEBA - czyli najlepszy z dostępnych modeli. Ma wiele cech "bogini", ale np. nie ten kolor oczu. Dobra inwestycja długoterminowa, ale produkowana w krótkich seriach i trudna do zdobycia. Możesz się uważać za szczęściarza

c) LASIA - Kolorowy i błyszczący model wyposażony w większość opcji, jednak pozbawiony uczuć. W sam raz, jeśli chcesz zaszpanować i popisać się przed kolegami, ale nie na dłużej.

d) KUMPELA - Miła i dobra, ale jakoś mało pociągająca.

e) EEE, ONA - Szeroko dostępna ale dająca się wytrzymać wyłącznie w małych dawkach.

Noc. W kuchni ze skrzypieniem otwieraja sie drzwi od lodówki. Wychodzi z
niej spasiona mysz w jednej lapie trzymajac prawie kilogramowy kawal
zóltego sera a druga ciagnac za soba wielkie peto kielbasy. Idzie do pokoju
skad rozlega sie potezne chrapanie gospodarzy i taszczy ten caly majdan
przez srodek izby w strone szafy, pod która ma wejscie do swojej norki. Juz
jest przed wejsciem gdy w swietle ksiezyca dostrzega pulapke na myszy a na
niej malutki kawaleczek sloninki. Mysz kreci z dezaprobata glowa i mruczy
pod nosem:
- Jak dzieci, ku..wa, jak dzieci.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monyrka
nabijacz postów



Dołączył: 08 Cze 2006
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów --> B4

PostWysłany: Śro 16:46, 23 Sie 2006    Temat postu:

To moze nie bedzie zaden dowcip ale tez cos smiesznego Smile a mianowicie: Rodzaje gówna Very Happy Very Happy Very Happy Życze smacznego osoba ktore teraz jedza a to czytaja:D Razz

Gówno Duch - czujesz, że gówno wyszło, ale nie ma go w kiblu
Gówno Czyste - czujesz, że gówno wyszło, widzisz je w kiblu, ale nie zostawia śladów na papierze toaletowym
Gówno Mokre - podcierasz się 50 razy, ale wciąż czujesz, że trzeba jeszcze raz, więc musisz włożyć trochę papieru do gaci, żeby się nie pobrudziły
Druga Fala - kiedy się wysrasz i podciągasz spodnie, zdajesz sobie sprawę, że musisz się jeszcze wy srać
Gówno Pękająca Żyła na Ciemieniu - ciśniesz tak mocno, że praktycznie dostajesz apopleksji
Gówno Gigant - wysrywasz tyle, że tracisz 15 kg
Gówno Kłoda - tak długie, że boisz się spłukać bez wcześniejszej fragmentacji za pomocą szczotki do kibla
Gówno Gazowe - jest głośne i każdy w zasięgu słuchu śmieje się z Ciebie
Gówno Kukurydza - jak sama nazwa wskazuje
Gówno Jak Chciałbym Się Wysrać - kiedy chcesz się wysrać, ale wszystko, co możesz zrobić, usiąść na kiblu, cisnąc i pierdnąć kilka razy
Gówno Naciąganie Kręgosłupa - takie bolesne, że powiedziałbyś, że wysrywasz kręgosłup
Gówno Mokry Pośladek (Uderzenie Mocy) - wychodzi tak szybko, że spadając do wody ochlapuje Ci dupę
Gówno Płynne - żółtobrązowa ciecz wystrzeliwuje z dupy i opryskuje całą muszlę
Gówno Meksykańskie Żarcie - tak śmierdzi, że trzeba wietrzyć
Gówno Wysokiej Klasy - nie śmierdzi
Gówno Spławik - kiedy jesteś w kiblu publicznym i czeka w kolejce dwóch ludzi, srasz, spuszczasz dwa razy, ale kilka kulek wielkości piłeczek golfowych pływa nadal po powierzchni wody
Gówno Zasadzka - nigdy nie zdarza się w domu, ale zazwyczaj na imprezie albo w czasie gry w golfa. Jest rezultatem próby pierdnięcia delikatnie i cicho, ale ostatecznie kończy się zabrudzeniem gaci i do końca dnia chodzisz ze skrzyżowanymi nogami
Gówno Pijackie (Kac kupka) - następuje rankiem po pijackiej nocy. Najbardziej zauważalne są znaki ześlizgiwania się na dnie muszli
Gówno Szampańskie - masz takie zatwardzenie, że kiedy korek się odblokuje, z dupy wypływa gazowana ciecz
Gówno Przylgnięte - kiedy chcesz się podetrzeć, ono czeka na brzegu dupy
Gówno Artyleryjskie - gdy srasz dalej niż widzisz
Gówno Wybuch - poprzedzone pierdnięciem tak okropnym, że po wysraniu się sprawdzasz, czy na muszli nie ma spękań
Gówno Zabawa w Chowanego - wychodzi do połowy, wraca, wychodzi, wraca...
Gówno Królicze - wychodzi w zgrabnych, okrągłych porcjach (duże ilości). Właściwie nigdy się nie kończy, ale człowiek sam przestaje srać z nudów.
Gówno Pochodnia - gówno, które tak pali dupę, że przysiągłbyś, że jest łatwopalne (zazwyczaj zdarza się rankiem po zjedzeniu dzień wcześniej WIELKIEJ ilości ostrego żarcia)
Gówno Dualnej Gęstości - jedna część gówna jest ciekła, podczas gdy druga jest ciałem stałym
Gówno Betonowe - gówno, które zostawiasz po 2 tygodniach nie chodzenia do kibla
Gówno Chirurgiczne - następuje po Gównie Betonowym - musisz iść do chirurga, ponieważ dupa jest rozdarta.

Wybierz swoj rodzaj Very Happy Very Happy Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dudus
wytrawny ławkowicz



Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 13:52, 04 Wrz 2006    Temat postu:

cyt. Gazeta Wyborcza
"A piłkarze? Zamiast po męsku przyjąć porażkę, szukali dziwnych usprawiedliwień. - Nie lubię grać w Bydgoszczy. Po pierwsze, na stadionie Zawiszy jest kiepska murawa, po drugie, wcale nie słychać dopingu kibiców. Często na stadionie panuje zupełna cisza. To wszystko nie pomaga nam w grze. Najlepszym miejscem do rozgrywania spotkań reprezentacji Polski jest stadion Legii Warszawa - stwierdził obrońca Jacek Bąk.

- W Bydgoszczy latają komary i gryzą nas w czasie meczu. Murawa też mogłaby być lepsza - dodał pomocnik Jacek Krzynówek. "

Very Happy Very Happy Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Krakowska Strona Główna -> Hyde Park- Wolne tematy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin